fotografia pod wodą

Łukasz drucis

 

WYWIAD

podwodny świat

W przypadku Łukasza połączenie pasji fotografowania i nurkowania dało niezwykłe efekty. Śledzę jego „karierę” prawie od początku i muszę przyznać, że jego ciągły progres mnie zaskakuje. Kiedy oglądam jego zdjęcia szczupaków z jeziora Staw czy Hańczańskie kadry i myślę, że ciężko będzie to przebić… Bum! Łukasz wraca z Chorwacji czy Egiptu i znowu muszę zbierać szczękę z podłogi. Polecam galerię jego prac na stronie szkoły nurkowania JagnaBlue (zwłaszcza fotorelację z Turcji) Temat wydaje mi się na tyle ciekawy, że zarówno fotografowie jak i moi klienci z zainteresowaniem sprawdzą jak to się robi tam pod wodą.
Zapraszam do czytania wywiadu i ewentualnych pytań w komentarzach na dole strony 🙂 

Łukaszu, kilka zdań na początek. Kim jesteś? Czym się zajmujesz?

Na co dzień jestem nauczycielem oraz instruktorem pływania. Jestem również ratownikiem WOPR, wiec od czasów młodzieńczych jestem związany z wodą. Od kilku lat jestem instruktorem nurkowania i wraz z żoną prowadzimy szkołę nurkowania JagnaBlue w Suwałkach.

Skąd pomysł na taki rodzaj fotografii?

W dzieciństwie tata uczył mnie fotografii jeszcze na aparacie zenit 🙂 , co przyczyniło się do pomagania mu podczas pracy na weselach jako fotograf. Kiedy zacząłem nurkować bardzo fascynowała mnie fotografia podwodna. Początki były trudne, bo używałem kamerki GoPro, która jak wiadomo nie robi super zdjęć, a nadaje się świetnie do filmowania. Prowadząc szkołę nurkowania bardzo chciałem w jakiś sposób pokazać klientom ten magiczny podwodny świat, do którego tylko nieliczni mają dostęp. Cały czas brakowało aparatu i w końcu nadarzyła się okazja kupna aparatu wraz z obudową, no i się zaczęło.

Czy gdzieś można zobaczyć Twoje prace?

Moja pierwsza poważna wystawa miała miejsce w lutym w restauracji Rozmarino, która prowadzi też galerię. Zdjęcia tam prezentowane były z miejsc takich jak Chorwacja i Egipt. Trzy lata temu prowadziliśmy projekt wraz z Hubertem Stojanowskim pod nazwą Wynurzeni Ekspedycja Wigierska tam również były wykorzystane moje zdjęcia. Na co dzień moje zdjęcia można zobaczyć na naszej firmowej stronie internetowej oraz w naszych firmowych mediach społecznościowych.

Teraz pytanie, które bardziej zainteresuje „branżową” część czytelników 🙂 . Co jest potrzebne do zabrania swojego aparatu pod wodę? Czy zdarzyło Ci się zalać sprzęt?

I tu zaczyna się temat, o którym można rozmawiać pół dnia. Żeby zabrać nasz aparat pod wodę należy posiadać do niego dedykowaną obudowę, niestety im droższy aparat tym droższa do niego obudowa. Ceny wahają się od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Obudowa to oczywiście początek naszych wydatków, w grę wchodzi jeszcze zmiana obiektywu. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie co nas fascynuje w fotografii podwodnej, czy są to przedmioty, ludzie, obiekty czy może makrofotografia. Jeśli już znamy odpowiedź wiemy jaki kupić obiektyw, następnie dobieramy port do naszej obudowy aby osłonić obiektyw. Kolejne schody, które musimy pokonać to dobór oświetlenia do naszych zdjęć. Pod wodą największym problemem jest brak światła. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie czy wybieramy światło błyskowe czy też oświetlenie stałe. Niestety jak przy obudowie to również nie są tanie rzeczy.

Na przestrzeni ostatnich lat tylko raz przeciekła mi obudowa, na szczęście na głębokości zaledwie 2 metrów wiec szybko uciekłem, żeby nie zalać aparatu. Bardziej profesjonalne obudowy posiadają system Vacum, czyli taki który wytwarza w obudowie próżnię, do tego mamy system elektronicznej szczelności obudowy.

Światło! Sam jestem nurkiem i doskonale zdaję sobie sprawę z totalnego braku światła na większych głębokościach. Jak sobie z tym radzisz? 

Podejrzewam, że większość ludzi czytających ten artykuł nie jest związana z nurkowaniem wiec należy Państwu wytłumaczyć iż pod wodą mamy bardzo mało światła, którego jest coraz mniej wraz ze zwiększającą się głębokością. Dodatkowym problemem jest zanikanie kolorów pod wodą, pierwszym kolorem jest kolor czerwony, który zaczyna zanikać już poniżej głębokości 5 metrów. Dlatego tak ważne jest mega super światło, ja osobiście używam światła stałego o mocy 4000 lumenów, które już zaczyna być dla mnie niewystarczające, więc w niedługim czasie będzie musiała nastąpić zmiana na 8000 lumenów.

Czy korzystałeś z jakiś lekcji, poradników lub warsztatów fotografii podwodnej?

Po pewnym czasie moich zabaw z fotografią podwodną stanąłem pod ścianą i już nie wiedziałem co dalej robić aby moje zdjęcia były lepsze. Cały czas obserwowałem zdjęcia najlepszej polskiej fotografki podwodnej Ireny Stangierskiej, również bardzo znanej na świecie. 3 lata temu udało mi się porozmawiać z nią na targach nurkowych i umówić się na warsztaty podwodne. Irena jest świetnym profesjonalistą, bardzo dokładna i skrupulatna. Pokazała mi moje braki i wskazała ścieżkę rozwoju. Dodam, że Irena jest fotografem National Geographic. (od siebie dodam, że fotki Pani Ireny Stangierskiej dają potężną dawkę inspiracji również mi. I to nie tylko pod wodą! Gorąco polecam obejrzeć jej prace!)

Często kiedy jesteście na wyprawie, niecierpliwie czekam na Twoje fotki 🙂 . Opowiedz najciekawszą historię związaną z robieniem zdjęć w odległych krajach.

Na wyprawach, które organizujemy nasi klienci na widok aparatu już pierwszego dnia pytają kiedy im zrobię zdjęcie na pamiątkę. Oczywiście jest to bardzo przyjemne. Ale chyba najbardziej lubię zabrać aparat i zanurkować samemu aby móc po cichu podpłynąć do zwierząt na bardzo małą odległość, żeby ich nie wystraszyć, wtedy są bardzo wdzięcznymi modelami.

Pewnego razu w Turcji poproszono mnie abym wykonał kilka zdjęć butelek piwa do reklamy oczywiście pod wodą. Długo zastanawiałem się jak to zrobić ponieważ na łodzi nie było wielu możliwości. Nagle Ewa (żona Łukasza 🙂 ) wpadła na pomysł aby użyć pokrywki do garnka jako tacy, na której kolega, robiąc za kelnera, trzymał kilka butelek piwa.
Śmiechu było co nie miara, bo ciężko być kelnerem w stanie nieważkości 🙂

Skoro jesteśmy przy podróżach. Twoje najlepsze zdjęcie z wyjazdu?

Moje najlepsze zdjęcie? Chyba jeszcze go nie zrobiłem. Bardzo lubię fotografować w błękitnych wodach, w których jest dużo światła oraz bardzo dużo widać pod wodą, ale po każdym wyjeździe lubię pojechać na nurka nad moją ukochaną Hańcze i zanurzyć się w tej zielonej wodzie.

Powiedz nam gdzie szukasz inspiracji? Czy masz jakichś idoli fotograficznych?

Najczęściej szukam inspiracji na Instagramie obserwując różnych fotografów, jednak najwięcej inspiracji wyciągam ze zdjęć Ireny Stangierskiej. Oczywiście jadąc na nurkowanie, na którym mam zrobić jakieś zdjęcie to plan na nie powstaje kilka dni przed wyjazdem na nurka.

Jak wiemy, przez sytuację z koronawirusem, nie wiemy w zasadzie nic.
Zakładając, że powoli wszystko wróci do normy, jakie masz plany fotograficzno- wyjazdowe na rok 2020?

Ten wirus pokrzyżował bardzo mocno nasz kalendarz wyjazdów, majówkę miałem spędzić w Egipcie w ukochanym Dahab. W sierpniu zaplanowany mamy wyjazd do Chorwacji na wyspę Brać – to jest chyba moje miejsce na ziemi, zobaczymy czy uda się wyjechać. Jeśli nie to może chociaż na jesieni uda się wyskoczyć do Egiptu żeby zagrzać kości przed zimą.

Dziękuję za mega ciekawy wywiad i piękną galerię! Jestem więcej niż pewny, że to nie ostatni raz kiedy spotykamy Łukasza na łamach mojego bloga 🙂 Polecam wszystkim sprawdzić na własnej skórze, jak to jest z tym kelnerem w stanie nieważkości 😀 . Więcej zdjęć oraz ofertę szkoleń Łukasza znajdziecie na www.JagnaBlue.pl ! 

KADRY Z NIEBA

KADRY Z NIEBA

kAdry z nieba Hubert Stojanowski  WYWIADkrajobrazy z powietrza Dzisiaj chciałbym przedstawić dosyć złożony problem. W swoich poczynaniach fotograficzno-filmowych bardzo zależy mi na pokazaniu autentyczności. Lubię nie tylko widzieć ale i czuć to co uwieczniam na...

KOSZT SESJI

KOSZT SESJI

przejrzyste zasady koszt sesji  wiedza co ma wpływ na cenę sesji? Na wstępie chciałbym zauważyć, że na cenę sesji składa się wiele czynników. Nie tak dawno zdecydowałem się na publikację moich prac w mediach społecznościowych. Zacząłem dostawać od Was wiadomości...

FOTOPODRÓŻE

FOTOPODRÓŻE

indyjskie portrety Damian kapuściński  WYWIADpodróże Podejrzewam, że minęły już ze dwa lata odkąd ustalałem z kumplem z wojska, Damianem spotkanie w moich okolicach, ale jak to w życiu bywa 🙂 różnie wychodzi. Pamiętam, że mówił mi o podróży do Indii, co w tamtym...

Upss!!! To zdjęcie należy do Charlie White!